Ogrzewanie podłogowe – wodne czy elektryczne? Oto cała prawda!

Wyobraź sobie – wychodzisz spod prysznica, zimno jak w lodówce, a tu… ciepła podłoga pod stopami. Raj, prawda? Nic dziwnego, że ogrzewanie podłogowe od lat ma status domowego luksusu, który dziś jest dostępny niemal dla każdego.

No dobrze, ale kiedy przychodzi co do czego, każdy inwestor, remontowicz czy właściciel mieszkania staje przed tym samym pytaniem: ogrzewanie podłogowe wodne czy elektryczne? Co się bardziej opłaca? Co lepiej grzeje? I co nie zrujnuje portfela? Spokojnie – już tłumaczę!

O co chodzi z ogrzewaniem podłogowym wodnym?

Najpierw klasyk – ogrzewanie podłogowe wodne. Jeśli budujesz dom od zera albo robisz porządny generalny remont, to właśnie ta opcja najczęściej wchodzi w grę.

Jak to działa? W dużym uproszczeniu: pod podłogą masz sieć rurek, przez które krąży ciepła woda. Źródłem ciepła może być kocioł gazowy, pompa ciepła, piec na pellet, a czasem nawet stary dobry kocioł węglowy (choć tu nie polecam – czasy się zmieniają).

Co ważne – takie ogrzewanie rozkłada ciepło równomiernie po całym pomieszczeniu. Brak grzejników oznacza więcej miejsca, a stopy mają cieplutko.

Zalety?

  • Mega komfort.
  • Stosunkowo niskie rachunki – szczególnie jeśli masz pompę ciepła lub fotowoltaikę.
  • Idealne na duże powierzchnie.

Wady?

  • Koszt montażu. Na starcie zaboli – trzeba zrobić wylewkę, pociągnąć rury, rozdzielacze, całą maszynerię.
  • W starym domu? Czasem się da, ale remont jest wtedy spory – skuwanie podłóg, kurz, hałas.

Proterm Bydgoszcz – Oferta montażu ogrzewania podłogowego

A co z elektrycznym ogrzewaniem podłogowym?

Ogrzewanie podłogowe elektryczne to zupełnie inna bajka. Tutaj nie ma rur i wody – są kable albo maty grzewcze. Montaż? Prawie jak zabawa w puzzle – kładziesz matę, podpinasz do prądu, zakrywasz panelami lub płytkami i gotowe.

Dlatego elektryczne podłogówki to hit w remontach. Chcesz ciepłą podłogę w łazience? W przedpokoju, żeby nie moknąć w skarpetach, gdy wnosisz zakupy w grudniu? Elektryczne ogrzewanie podłogowe to strzał w dziesiątkę.

Plusy:

  • Szybki montaż – nie musisz kuć całej chałupy.
  • Tanie w instalacji – szczególnie na małej powierzchni.
  • Ciepło włącza się błyskawicznie – zero czekania.

Minusy:

  • Tu pojawia się słowo klucz: rachunki. Ogrzewanie podłogowe elektryczne – koszty eksploatacji są niestety wyższe niż w wersji wodnej.
  • Opłaca się głównie na małej powierzchni. Cały dom na prąd? Można, ale licznik nie będzie zachwycony. Ty też nie.

rozprowadzone ogrzewanie podłogowe

Ogrzewanie podłogowe wodne czy elektryczne – co wybrać?

OK, czas na konkret. Co jest lepsze – ogrzewanie podłogowe wodne czy elektryczne?

Jeśli budujesz dom od podstaw i chcesz mieć naprawdę tanią w użytkowaniu instalację – wybierz wodne. Świetnie działa z pompą ciepła, fotowoltaiką, a i rachunki będą bardziej przyjazne.

Jeśli remontujesz łazienkę w mieszkaniu w bloku albo chcesz dogrzać tylko jeden pokój – postaw na ogrzewanie podłogowe elektryczne. Montaż jest szybki, koszt nie zaboli, a komfort – bajka.

Zasada ogólna: małe pomieszczenia = prąd, duże powierzchnie = woda.

A może miks?

Coraz więcej osób łączy oba systemy. Np. w nowym domu mają ogrzewanie wodne w salonie i sypialniach, a w łazienkach dodatkowo maty elektryczne. Dlaczego? Bo wodna podłogówka działa wolniej – a rano nikt nie chce marznąć, czekając, aż się rozgrzeje. Włączasz matę elektryczną – i po minucie jest cieplutko.

Podsumowanie – i co teraz?

Nie ma złotej recepty. Prawda jest taka: ogrzewanie podłogowe elektryczne czy wodne – oba systemy są super, jeśli pasują do Twojego domu i budżetu.

Zanim podejmiesz decyzję, zrób małe kalkulacje. Policz, ile metrów chcesz ogrzać, jakie źródło ciepła masz (lub planujesz) i jak często będziesz korzystać z podłogówki. I pamiętaj – komfort bosych stóp zimą jest wart każdej złotówki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 + 6 =